Historia Magistra Vitae

Przede wszystkim witam wszystkich;)

Ania pytała o to, jak przyciągnąć nowe osoby na forum. Na ten moment rozwiązanie macie bardzo proste. W stopniu maksymalnym rozwijać kolejne działy. Nawet jeśli zaprosicie na forum sporo osób, to jeśli nie będą one miały tematów, które je zainteresują, mogą szybko o forum zapomnieć. Nie każdy kto pisze na forum lubi zakładać tematy, nie każdy to potrafi. A zauważyłem, że spora część działów ma po jednym-dwóch tematach. A to mało. Skoro reklamy na iluś tam forach macie, skoro chcecie zapraszać swoich znajomych zajmujących się historią, zadbajcie o ten najbardziej podstawowy element, czyli wątki do dyskusji. Tak jak ja interesuję się (głównie) historią Polski pod okupacją, tak już Wasz dział zajmujący się tym zagadnieniem, średnio mnie przyciąga. Zwłaszcza, że dyskusja w nim w pewnym momencie rozmyła się, i nie wiadomo o czym naprawdę dyskutujecie. Pomyślcie nad tym;)

Aniu, uwierz mi, nie ma takich wątków Chociaż nie... są, ale to już naprawdę wysoki poziom specjalizacji i rozmowa o najdrobniejszych szczegółach. Nie przejmujcie się, że ktoś Wam zarzuci, że to i to już było wałkowane na innych forach. I co z tego? Zawodowi historycy od dziesiątków lat rozmawiają i badają te same problemy, a jakoś nie zarzuca jeden drugiemu, że on już o tym pisał, to on ma się odczepić. Rozmawiajcie o tym, o czym lubicie. Jak człowiek chce, z każdej dyskusji na poziomie wyciągnie coś nowego. W historii liczy się każde spojrzenie. Więc piszcie i zakładajcie, nawet jakby coś miało się powtórzyć

Ze wzglęgu na to że nie często obecnie jestem za co proszę o wybaczenie...- pytam co z forum bo jak widzę wszystko powoli "umiera"... a tego chyba nie chcemy.
Owy post kieruje przede wszystkim do moderatorów i administratorów.

Przychylam się do powyższego zdania. Moderatorzy i administratorzy to też ludzie z masą problemów na głowie, obowiązkami. Bardzo często żałuję, że doba ma tylko 24 h.

vapnatak

Przesada, przesada, przesada. Każdemu komu zależy na Forum, jest w pewnym sensie odpowiedzialny za niego.

vapnatak